W piątek 27 stycznia wszystkie przedszkolaki zaproszone zostały na… bal u króla Jana. A wszystko to za sprawą wspaniałej pani Oli, która w barwny i ciekawy sposób opowiedziała nam fantastyczną historię o swoim pobycie na strychu domu dziadków i czarodziejskim pierścieniu, który tam znalazła. To za jego sprawa znalazła się na dworze króla Jana, gdzie odbyć się miał karnawałowy bal. I wszystko układało się wspaniale do momentu, gdy pojawiła się wstrętna wiedźma, która nie znosiła harmonii i muzyki i za cel wzięła sobie popsuć zabawę króla i dworzan. Oczywiście plan czarownicy się nie powiódł, do czego przyczyniła się pomysłowa pani Ola. Niestety, kiedy czar pierścienia przestał działać, Ola wróciła do rzeczywistości a nasze przedszkolaki długo oklaskiwały występ. Opowieść ilustrowana była podkładem muzycznym w wykonaniu pana Tomasza, który grał na puzonie i pani, która naśladowała inne instrumenty grając na syntezatorze. Dzieci jak zawsze pochwaliły się swoją wiedzą na temat instrumentów muzycznych i poznały nowy instrument – syntezator oraz obejrzały metronom. Spotkanie było nie tylko zabawne ale i pouczające a emocje podczas oglądania ogromne.