W czwartek, szóstego października w naszym przedszkolu pojawili się niecodzienni goście wraz ze swoją przesympatyczną opiekunką. Przedszkolaki odbyły żywą lekcję przyrody podziwiając okazy przedstawicieli świata płazów. I chociaż były obawy przed spotkaniem oko w oko z ropuchą czy traszką,
to w rezultacie okazało się, że są to przesympatyczne zwierzątka, a boimy się tego, czego nie znamy. Oswoić się z płazami było nam łatwiej również z tego powodu, że miały one swoje ludzkie imiona. Z sympatią przyglądaliśmy się więc Andrzejowi z dalekiej Australii, który był rzekotką, ropusze Agnieszce
z Ameryki, liściołazowi Wojtusiowi i płazom ogoniastym: traszce chińskiej
o imieniu Tosia oraz salamandrze tygrysiej czyli Tadzikowi. Dzieci z wielkim zainteresowaniem przyglądały się kolejnym płazom, podziwiały ich ubarwienie, ale też uważnie słuchały ciekawostek na ich temat. Dowiedzieliśmy się,
że w Polsce żyje tylko osiemnaście gatunków płazów i wszystkie są chronione! Przedszkolaki na koniec spotkania obiecały, że będą szanować przyrodę, dbać
o czyste środowisko, by te sympatyczne zwierzątka czuły się u nas bezpiecznie
i mogły cieszyć nasze oko, być częścią naszej zielonej planety.